Zabawne, jak z biegiem lat zmienia się smak i gust. Pamiętam, że jeszcze parę la temu nie cierpiałem oliwek, które pieczołowicie wynajdowałem i wygrzebywałem z potraw. Dziś to dla mnie nie do pomyślenia, bo z antagonisty stałem się ich wielbicielem. Bardzo lubię zajadać się nimi tak po prostu wprost ze słoiczka, a także dodawać do dań. Dlatego też gorąco zachęcam Was do przygotowania tapenady, która idealnie smakuje rozsmarowana na kromce świeżego pieczywa. Jest ona też doskonałym rozwiązaniem na imprezę – wystarczy przygotować pastę i podać miskę z krakersami, a goście już dobrze będą wiedzieli co dalej począć.
Produkty do przygotowania poniższej potrawy otrzymałem ze sklepu Smaki Południa. Serdecznie zapraszam do odwiedzenia ich internetowych delikatesów, które są doskonale zaopatrzone w przeróżne składniki wprost z wybrzeża morza Śródziemnego.
przepis na tapenadę z zielonych oliwek
składniki:
- 100 g zielonych oliwek
- łyżka kaparów
- duża szczypta ziół prowansalskich
- 2 łyżki ziaren słonecznika
- oliwa z oliwek
przygotowanie:
Oliwki odcedzamy i wrzucamy do blendera.
Dodajemy kapary, zioła i około 2 łyżki oliwy z oliwek.
Miksujemy.
Ziarna słonecznika prażymy na suchej patelni i dodajemy do zmiksowanej masy. Ponownie miksujemy, ale tylko chwilkę tak, żeby ziarna nie zmieliły się na pył, tylko lekko chrupały w zębach.
Smacznego!