Trzy lata temu (o rany, ile o już czasu…) wstawiałem na blogu przepis na rybę po grecku według przepisy mojej mamy (znajdziecie go TUTAJ). Tym razem podzielę się z Wami przepisem na rybę, która tradycyjnie jaki króluje na wigilijnym stole Mojej Piękniejszej Połówki. Różnica jest spora, i wynika zapewne z faktu, że nasze mamy prawdopodobnie pobierały nauki przygotowania tej potrawy od Greków z różnych regionów Hellady :-)))))
przepis na rybę po grecku
składniki:
- 1 kg filetów ryby
- 4 marchewki średniej wielkości
- 4 cebule
- 2 pietruszki średniej wielkości
- 1 mały seler
- 250 ml passaty pomidorowej (lub zwykłego przecieru)
- 1 liść laurowy
- kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego
- olej do smażenia
- woda
- cukier
przygotowanie:
Marchew, pietruszkę i selera obieramy, myjemy i ścieramy na grubych oczkach (polecam w tej kolejności, bo trudno obrać warzywa po ich starciu). Przesmażamy je kilka minut na odrobinie oliwy, a następnie dusimy pod przykryciem.
Rybę lekko doprawiamy solą i pieprzem, a następnie obtaczamy w mące i obsmażamy krótko. Odkładamy na ręcznik papierowy, który przyjmie nadmiar tłuszczu.
Cebulę siekamy w półplasterki i szklimy na pozostałym po rybie tłuszczu.
Zeszkloną cebulę dodajemy do duszonych warzyw razem z passatą pomidorową i odrobiną cukru. Dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, ziarnisty pieprz i doprawiamy do smaku. Znów dusimy parę minut podlewając w razie potrzeby nieco podlewając wodą.
W naczyniu układamy na przemian warstwy ryby i warzyw i odstawiamy na kilka godzin w chłodne miejsce by składniki się przegryzły.
Smacznego!
taaa, narodowa potrawa Greków ;-)
A w ogóle to jest pyszna. Ja np nie dodaję nigdy pomidorów, tylko marchew, cebula i seler. :) To jeśli chodzi o warzywa. :)