Zupełnie nie spodziewałem się, że zupa czosnkowa będzie tak smakowała. Oczekiwałem czegoś w rodzaju sosu czosnkowego do pizzy na ciepło, ale czekała mnie niezwykle miła niespodzianka. Obawy co do czosnkowego oddechu okazały się zupełnie (tak mi się przynajmniej wydaje) niesłuszne :-) To świetny sposób na zimowy katar!
przepis na zupę czosnkową
składniki:
- 1 l bulionu
- 10 ząbków czosnku
- 150 sera topionego
- 1 szklanka tartego żółtego sera
- marchewka z gotowania bulionu (opcjonalnie)
- łyżka masła
- grzanki
przygotowanie:
- Czosnek drobno siekamy i dusimy (lekko przesmażamy) w maśle kilka minut.
- Gotowy bulion doprowadzamy do wrzenia, po czym dodajemy czosnek i pokrojony w kawałki ser topiony.
- Całość dokładnie mieszamy i gotujemy na wolnym ogniu około 30 minut.
- Można dodać startą na grubych oczkach ugotowaną marchewkę.
- Przed nałożeniem dodajemy żółty ser tak by ten lekko się rozpuścił.
- Podajemy posypaną szczypiorkiem lub natką pietruszki z grzankami.
Smacznego!
Moja mama gotując tą zupe dodaje jeszcze kaszy mannej do bulionu a czosnek daje świezy, starty drobno na dnie miseczki i jest pyszne
Też fajny pomysł, szczególnie z tą kaszą. Kiedyś wypróbuję. Pozdrawiam!
Bardzo lubię czosnek gotowany! Taka zupka to na pewno pychotka! I w sam raz na ten czas :P
Uwielbiam wszystko, co pachnie i smakuje czosnkiem :)
W pełni się z Tobą zgadzam! :-)
Boska zupa! Czosnkowa jest pyszna to fakt :)
Pozdrowienia
Na pewno by mi smakowała, muszę niedługo zrobić:)
Spróbuj – naprawdę warto. Pozdrawiam!
Oho , to coś dla mnie – zapisuję !
To moja pierwsza od dziesięciu lat prawdziwa zima , a co za tym idzie katarom nie ma końca ;-)
Pozdrawiam :-)
Zupa czosnkowa na katar jest chyba najlepszą propozycją. Fajnie, ze do mnie wpadłaś :-) Pozdrawiam!
Ja też tak myślałam dopóki nie ugotowałam swojej pierwszej zupy czosnkowej:) ….. zapałałam do niej miłością wielką:) dlatego też chętnie zjadłabym talerz Twojej:)
Ooo serowo czosnkowa – wspaniale :D
Czosnek tylko surowy jest groźny, jak się zdaje po moich doświadczeniach ;P
Dokładnie tak – tylko surowy jest taki ostry w smaku, natomiast pieczony lub ugotowany już nie. Pozdrawiam!