Pierś kurczaka a’la Marco Pierre White

na 27 listopada 2011 14 komentarzy
1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (Brak ocen)
Loading...

Jakiś czas temu pisałem na temat kampanii reklamowej kostek bulionowych rosół z kury Knorr z udziałem jednego z najsłynniejszych szefów kuchni, nagrodzonego trzema gwiazdkami Michelin, Marco Pierre White. Przy tej okazji przygotowałem roladki drobiowe z rukolą, na które przepis znajdziecie TUTAJ.

Tak się złożyło, że po tym wpisie firma Knorr zaproponowała mi, bym przygotował kurczaka zgodnie z techniką (sic!) prezentowaną przez słynnego kucharza. Poniważ zawsze jestem głodny nowych doznań, przystałem na tę propozucję, czego efekt znajdziecie poniżej.

Pierś kurczaka a’la Marco Pierre White

Składniki:

  • 1 pierś kurczaka
  • 1 kostka bulionowa Rosół z kury Knorr
  • 2 łyżki oliwy

Przygotowanie:

Pierś płuczemy i osuszamy dokładnie ręcznikiem papierowym.

Kostkę zalewamy oliwą i rozgniatamy do uzyskania gładkiej masy.

Pierś dzielimy na dowolne kawałki (mogą to być kostki, paski, cienkie filety lub pozostawiamy bez zmian). Nacieramy ją przyprawą i układamy na rozgrzanej patelni.

Smażymy krótko z każdej strony.

Smacznego!

Subskrybuj

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zapisz się by otrzymwać więcej podobnych.

Subskrybuj przez kanał RSS Obserwuj mnie na Instagramie Dołącz do fanów na Pinterest Dołącz do fanów na YouTube

14 komentarzy

Trackback URL Komentarze w kanale RSS

  1. Robert_www.mojeprzepisy.pl pisze:

    Napisałeś powyżej, że warto poeksperymentować z własnymi przyprawami. Przyznam szczerze przez przypadek trafiłem na Twojego bloga szukając inspircji na jutrzejszy obiad. Spodobał mi się Twój komentarz i od razu przypomniała wyprawa do Azji, gdzie można było spróbowac lokalnej kuchni i dla przykładu: Kurczak po Wietnamsku tam zupełnie inaczej smakuje niż u Nas. Tam jest bez wyrazu a to wszystko dlatego, że ich kuchnia została „doprawiona” pod Europejczyka i tak samo jest z tym daniem, Najlepiej samemu eksperymentowac z przyprawami. Chyba każdy z Nas wie czo lubi, więc można zrobić według wzoru, ale „dodać” coś od siebie co się lubi. :)
    Dzięki i pozdrawiam

    • Kuba pisze:

      Dzięki za ciekawy komentarz. Powiedz, czy zznalazłeś jakąś inspirację na obiad, której szukałeś (mam nadzieję, że nie był to kurczak natarty kostką knora :-) )

  2. JestemGosia pisze:

    taka kostka to nowotwór w pigułce, radzę 3 razy zastanowić się zanim podacie to rodzinie do jedzenia. Skład:sól, tłuszcz roślinny, wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy, inozynian disodowy, guanylan disodowy, skrobia, tłuszcz kurzy (3%), aromaty (w tym gorczyca), kurkuma, marchew, cukier, ekstrakt drożdzowy, natka pietruszki, nasiona selera, kwas cytrynowy, ekstrakt mięsa kurzego (0,01%), barwnik: karmel amoniakalny. Zwracam uwagę że to co niby najważniejsze w bulionie czym właściwie jest bulion czyli ekstrakt mięsa kurzego, w w/w kostce jest w ilości 0,01%.
    Gdybym podała to dziecku do jedzenia wyrzuty sumienia nie dałyby mi zasnąć.

    • Kuba pisze:

      W pełni się z Tobą zgadzam i sam na codzień wcale nie używam kostek i innych tego typu wynalazków. Zawsze polecam samodzielne przygotowanie bulionów.

  3. Maciej pisze:

    Przepis z trzech składników – rewelacja! bardzo szybkie danie!

  4. No dobrze, Kuba, ale nie napisałeś, jak to smakuje. Czyżbyś nie chciał na swoim blogu używać brzydkich słów? Czy na wszelki wypadek nie próbowałeś? ;)))

  5. fajnie wyglądają …. ciekawa jestem ich smaku:) muszę kupić kostki i i spróbować:)

  6. wiosenka27 pisze:

    Pysznie to wygląda:)

  7. Toczka pisze:

    Zagwiazdkowałam sobie ten przepis w czytniku, bo mi się podoba, bo jest prosty i wygląda na pyszny. Nie omieszkam wypróbować :]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top