W sierpniu planuję krótki wyjazd wakacyjny do Hiszpanii. Jeszcze nigdy nie byłem w tamtych stronach i już nie mogę się doczekać pierwszych promieni katalońskiego słońca na mym słowiańskim licu. W ramach przygotowania do wyjazdu zaczynam przeglądać tamtejsze przepisy, które kuszą bogactwem owoców morza. Jednak ja na pierwszy ogień wybrałem chyba najpopularniejsze danie – tortilla de patatas. To rodzaj omletu wzbogaconego o ziemniaki, który naprawdę jest równie prosty w przygotowaniu co i smaczny :-)
Przepis na tortilla de patatas
Składniki:
- 5 ziemniaków
- 5 jajek
- 100 g boczku
- 2 cebule
- garść posiekanego szczypiorku
- oliwa z oliwek
Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy, myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Kroimy je w plasterki grubości ok. 5 mm.
Na patelni rozgrzewamy oliwę. Oliwy potrzebujemy niemało, bo tyle, by jej warstwa miała ok. 1 cm głębokości.
Na rozgrzany tłuszcz wykładamy ziemniaki. Ważna by oliwa nie była zbyt gorąca – ziemniaki mają się na niej raczej dusić niż smażyć.
Gdy już zmiękną, dodajemy do nich posiekaną cebulę i pokrojony w kawałki boczek. Smażymy całość jeszcze 2-3 minuty, a następnie odcedzamy i przekładamy do miski, by lekko ostygły.
W drugim naczyniu roztrzepujemy jajka z posiekanym szczypiorkiem doprawione solą i pieprzem. Następnie dodajemy ziemniaki i delikatnie mieszamy.
Patelnię na której przed chwilą smażyliśmy ziemniaki, znów rozgrzewamy. Można ją lekko natłuścić. Gdy już osiągnie odpowiednią temperaturę przelewamy na nią masę jajeczną i zmniejszamy ognień.
Gdy masa się już zsiądzie odwracamy placek. Najłatwiej zrobić to tak, że zsuwamy go na talerz, który następnie przykrywamy odwróconą patelnią. Teraz szybkiem ruchem odwracamy naczynia – placek powinien surową stroną wylądować na patelni.
Dosmażamy jeszcze 2-3 minuty.
Smacznego!
jeszcze w zyciu nie jadłam ….a mam ja w myślach juz od bardzo dawna:)
Ojej, wydawało mi się,ze dodawalam komentarz, a go nie widzę.. hmmm..
W każdym razie,taka tortilla jest smaczna,a w Hiszpanii jest cudnie. Byłam w Barcelonie i okolicach, bosko.
Pozdrawiam Cie Kuba :)
z do tego cebulka :) mniam
taka krótka lista składników, a taki fajny efekt.
kilka razy się za nią zabierałam i jakoś nigdy nie zrobiłam. wygląda na prawdę świetnie;)
Za mną też chodziła od dłuższego czasu, ale jakoś się zebrać nie mogłem. Dziś żałuję, że tak się z nią ociągałem. Pozdrawiam!