Wigilijna zupa migdałowa

na 16 grudnia 2010 8 komentarzy
1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (Brak ocen)
Loading...

Przeglądając kulinarne książki ze świątecznymi przepisami kilka razy natrafiłem na zupę migdałową. Przyznać muszę, że nigdy w życiu nie słyszałem o takiej potrawie, tym bardziej, żeby jadano takową na kolacji wigilijnej. Postanowiłem nieco poszperać i dowiedziałem się, że zupa ta jest popularna wśród mieszkańców Górnego Śląska oraz w domach kresowiaków, natomiast w pozostałych regionach jest niemal nieznana. To ciekawa alternatywa dla barszczu czerwonego lub zupy grzybowej, która szczególnie przypaść może do gustu młodszym smakoszom.

Zapraszam do zapoznania się z innymi świątecznymi przepisami, które znajdziecie TUTAJ.

Wigilijna zupa migdałowa
Składniki:
– 1l mleka
– 1/2 szklanki ryżu
– 100 g migdałów
– opakowanie (16 g) cukru waniliowego
– łyżeczka cynamonu
– 100 g rodzynek

Przygotowanie:
Ryż zalewamy dwoma szklankami mleka, dodajemy szczyptę soli i gotujemy do miękkości.
Migdały zalewamy wrzątkiem, a po 15 minutach obieramy i miksujemy blenderem lub drobno siekamy. Można zostawić kilka, aby udekorować nimi danie. Obrane migdały ucieramy z cukrem i cynamonem, a następnie zalewamy pozostałym mlekiem i gotujemy 10 minut.
Na koniec gotowania dodajemy rodzynki oraz ryż i gotujemy na wolnym ogniu jeszcze 5 minut.

Smacznego!

Tagi: , , , ,

Subskrybuj

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zapisz się by otrzymwać więcej podobnych.

Subskrybuj przez kanał RSS Obserwuj mnie na Instagramie Dołącz do fanów na Pinterest Dołącz do fanów na YouTube

8 komentarzy

Trackback URL Komentarze w kanale RSS

  1. Nina pisze:

    Migdałowa…ja też pierwsze słyszę? Jestem ciekawa tego smaku :)

  2. Kuba pisze:

    Majano, jak zgadłaś?!? :-) Zgadza się – smakuje migdałowo!

    Chantel, i u mnie zwykle gości grzybowa. Migdałowa jest bardzo smaczna, ale ze względu na swą słodycz chyba nie ma szans znaleźć się w stałym wigilijnym menu.

    Doroto, z tego co wyczytałem to po prostu jako zupa – przed głównym posiłkiem. Cóż – to chyba kwestia przyzwyczajenia, ja jestem zwolennikiem zup wigilijnych nieco bardziej wytrawnych, jak grzybowa lub barszcz. Pozdrawiam!

    Zaytoon, to tak jak u mnie. Ale co stoi na przeszkodzie, aby przygotować ją na inną okazję? Pozdrawiam!

    Karmel-itko, ja też wcześniej nie słyszałem, ale okazało się, że jest bardzo smaczna.

  3. Karmel-itka. pisze:

    migdałowa…?
    oj, pierwsze słyszę.
    ciekawa, ciekawa.

  4. Zaytoon pisze:

    Ja słyszałam o niej wcześniej i ogromnej ochoty na taką zupkę nabrałam. Ale moi domownicy to raczej zwolennicy dań wytrawnych, więc nie miałaby ona raczej racji bytu na wigilijnej kolacji…

  5. Dorota Bulbiak pisze:

    Też o niej słyszałam, tylko podejrzewam, że zjada się ją jako deser – mam rację? Moja babcia lwowianka zawsze robiła czerwony barszcz, a takiej zupy migdałowej niestety nigdy.

  6. chantel pisze:

    u mnei zazwyczaj grzybowa, ale też uż słyszałam o migdałowej i się zastanawiam, czy nie wprowadzić nowości na stół wigilijny ;)

  7. Majana pisze:

    Nigdy jeszcze nie jadlam migdałowej zupy. Ciekawa jestem jak smakuje :) Pewnie migdałowo ;)
    Pozdrowienia:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top