Zerkam na kalendarz i widzę, że do Wigilii Bożego Narodzenia został równy miesiąc, a więc czas najwyższy zacząć myśleć czym uraczyć naszych gości. Postanowiłem w najbliższych tygodniach dzielić się z Wami przepisami na potrawy, które znaleźć się mogą na świątecznym stole.
Dziś klasyka – barszcz czerwony, który wg. reklamy telewizyjnej „nigdy się nie udaje”. Cóż – ten nie ma prawa się nie udać – jest prosty i każdy da sobie radę z jego przygotowaniem.
Do barszczu można podać krokiety, uszka (ja tak właśnie jadem) lub postawić na minimalizm i nie podawać niczego – wszak na Wigilii będzie jeszcze jedenaście innych potraw do spróbowania.
Dziś klasyka – barszcz czerwony, który wg. reklamy telewizyjnej „nigdy się nie udaje”. Cóż – ten nie ma prawa się nie udać – jest prosty i każdy da sobie radę z jego przygotowaniem.
Do barszczu można podać krokiety, uszka (ja tak właśnie jadem) lub postawić na minimalizm i nie podawać niczego – wszak na Wigilii będzie jeszcze jedenaście innych potraw do spróbowania.
Zapraszam do zapoznania się z innymi świątecznymi przepisami, które znajdziecie TUTAJ.
przepis na barszcz czerwony
Składniki na 4 porcje:
- 4 buraki
- 1,5 l bulionu (w wersji Wigilijnej bulion warzywny)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka cukru
- liść laurowy
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 3 ziarna pieprzu
- łyżka mieszanki suszonych warzyw i ziół (opcjonalnie łyżeczka Vegety lub innej podobnej przyprawy, ale lepiej nie)
Przygotowanie:
- Buraki zalewamy woda do przykrycia, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu około 20 minut. Następnie odcedzamy i pozwalamy wystygnąć.
- Gdy dostatecznie ostygną, obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach.
- Zalewamy bulionem, dodajemy sok, cukier, przyprawy i ponownie doprowadzamy do wrzenia.
- Gotujemy na wolnym ogniu jeszcze 10-15 minut.
- Doprawiamy solą i pieprzem do smaku i odcedzamy przez sitko.
Smacznego!
Anonimie, wielka szkoda, że przeczytałem Twoj post tak późno, dziś gotowałem barszczyk i chętnie spróbowałbym z Twoimi dodatkami. Pozdrawiam!
witaj ,ja do barszczu jeszczse dodaje sliwki suszone ,kminek majeranek jablko kwasnie 2 grzybki suszone ,POzdrawiam
Majano, dzięki!
Asiejo, my także jadamy barszcz nie tylko „od święta”.
Grażyno, zamierzam zaprezentować także wersję na kwasie, tym razem chciałem pokazać, jak można upichcić go na szybko. A możesz podać mi swój przepis?
Paula, skąd ja to znam :-)))
Bareyo, pięknie skomponowałeś ten zestaw – aż czuję ten aromat. Pozdrawiam!
Majko, u mnie na zmianę gości zupa grzybowa i barszcz czerwony z uszkami ;-)
Uwielbiam czerwony barszcz. Moge go jesc nawet codziennie. I nie wyobrazam sobie bez niego Wigilii. Koniecznie z uszkami :)
Zdecydowanie bez vegety.
Zioła?
Majeranek, kieliszek wytrawnego czerwonego wina, odrobina suszonych borowików,kawałek cynamonu, kilka ziaren jałowca?
pozdrawiam
Uwielbiam barszczyk, a ta szybka wersja jest doskonała na przedświąteczny zabiegany czas :)
zawsze na talerzu mam więcej uszek, niż barszczu :) pycha
ach taki barszczyk to jest na pewno pyszny:) mniam:)
Ja robię nieco inaczej, na warzywach i kwasie burakowym. Ale taka wersja też mi się podoba :)
uwielbiam barszcz czerwony. a tak rzadko go jadam.
to jedna z moich ulubionych zup. jadanie nie tylko przy okazji swiąt.
Uwielbiam barszcz czerwony, może mniej niż pomidorówkę,ale w okresie świątecznym to on własnie króluje:)
Super kolor:)
Pozdrowienia:)