Staram się, aby na naszym stole co drugi dzień pojawiała się jakaś zupa – podobno to zdrowo, dietetycznie i ogólnie rzecz biorąc „trendy, sexy & cool” (ktoś tak jeszcze mówi, czy tylko ja?). Poza tym zęby się mniej męczą i nie ścierają, dzięki czemu doczekają do mojej późnej starości! No dobra, to ostatnie, to taka moja teoria, którą właśnie ukułem :-)
Dlatego dziś ugotowałem pyszną buraczkową zupę krem. Przygotowanie jej jest bardzo proste, chociaż nieco czasochłonne – buraki gotują się około godzinę. Niemniej jednak gorąco ją polecam! Jest ona, jak już pisałem, pyszna!
Składniki:
½ kg buraków
2 cebule
2 ząbki czosnku
oliwa
1l wywaru warzywnego
Sól i pieprz
Przygotowanie:
Buraki w skórce gotujemy (ja gotuję je na parze), studzimy, a następnie obieramy i kroimy w kostkę.
Cebule i czosnek drobno siekamy i przesmażamy na oliwie, aż cebula się zeszkli. Gdy to nastąpi dodajemy buraki i zalewamy wywarem do momentu, aż zakryjemy warzywa (ja użyłem około litr wywaru). Doprawiamy solą i pieprzem.
Całość gotujemy około 10 minut i miksujemy blenderem.
Najlepiej smakuje z jajkiem na twardo i grzankami.
Smacznego!
Rewelacja! Chociaz poszlam na latwizne, mam zawsze starte buraki w sloikach. Przygotowanie zajelo mi wiecjakies 20 min. Dzieki, moja corcia jest zachwycona, zmienilam tez dodatek, podalam z puree ziemniaczanym ze skwarkami ;) troche mniej dietetyczne ;)
No i co, że mniej dietetyczne? Ważne, że smakuje, a dzieciak je zdrowe warzywa :-) Pozdrawiam!
Anonimie, strasznie się cieszę, że krem Ci smakował. Zapraszam do przygotowane także innych zup z mojego bloga. Pozdrawiam!
właśnie zrobiłem, super.
Joannanno – szkoda wielka, że Twój ukochany nie przepada z buraczkami. Dla nmie to jedno z ulubionych warzyw! Zachęcam do przygotowania tej zupy – jest pyszna!
uwielbiam buraki! niestety mojego ukochanego mozna by bylo nimi otruc! ma burakowa traume! poczekam, az gdzies wyjedzie i zrobie sobie kremowa zupke z Twojego bloga!
pozdrawiam
Joannanna
Margot – o jajku pomyślałm w ostatniej chwili. Tak mi jakoś przypasowało, żeby złamać monotonię fioletu :-)
Gosiaa99 – bardzo kremowa wyszła. Zwykle daję do takich zup więcej bulionu, ale dziś miałem ochotę na gęęęstąąą zupkę :-)
Mikimama – groszek ptysiowy jest suer. Ale nie wiem czemu często mam problemy z jego kupnem w okolicznych sklepach :-)
Też często robię zamiast pozbywać się buraków z wywaru. Ja podaję z groszkiem ptysiowym.
Oj jaka pyszna zupka…ach taka kremowa oj kusisz!
buraczkowej z jakiem jeszcze nie podawałam ,ale czemu nie?
O tak zupy sa bardzo zdrowe a przede wszystkim bardzo smaczne